back
Poznaj przełomowe wydarzenia: Cliff Boyle z Zyng o trzech rzeczach, których potrzebujesz, aby zmienić swoją branżę
BLOG
lut 28, 2023  ∙   min odczyt

W ramach naszej serii o liderach biznesu, którzy zmieniają sytuację w swojej branży, miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z Cliffem Boylem.
Cliff Boyle ma na koncie trzy amerykańskie patenty dotyczące technologii komunikacji internetowej, natomiast dwa kolejne zostały zgłoszone, obejmujące zautomatyzowaną wieloczynnikową ochronę przed oszustwami oraz zdecentralizowany internet.
Jest założycielem ShazzleChat, pierwszego komunikatora internetowego, który obchodzi zasady działania sieci.
Jego inne biznesowe zainteresowania obejmują Landmark Recovery, krajową sieć amerykańskich ośrodków leczenia uzależnień od narkotyków i alkoholu, którą założył i prowadzi.
Ma na swoim koncie tomik poezji „Narodziny Bożego Narodzenia” oraz powieść gatunkową (pod pseudonimem) „CyberScreams”.
Nominowany do Pushcart Prize za opowiadania „Messages”, a jego scenariusz „Night Landing” został wybrany przez nagrodzonego Oscarem reżysera Hansa de Weersa.
Cliff ukończył w 1982 roku Uniwersytet Harvarda.
Dziękujemy Ci bardzo, że jesteś z nami!
Zanim zagłębimy się w temat, nasi czytelnicy chcieliby poznać Cię nieco bliżej.
Czy możesz opowiedzieć nam trochę o swojej „historii”?
Co skłoniło Cię do wyboru tej konkretnej ścieżki kariery?
Nie lubiłem gigantów technologicznych za sposób, w jaki wykorzystywali dane klientów do wzbogacenia się kosztem ich prywatności.
To była walka Dawida z Goliatem.
Działało mi to na nerwy.
Chciałem z tym walczyć.
Czy możesz powiedzieć naszym czytelnikom, co takiego jest w twojej pracy, że jest ona przełomowa?
Zajmujemy się tworzeniem aplikacji na smartfony użytkowników, które pozwalają zamienić je w serwery, dzięki czemu nasi użytkownicy mają pełną kontrolę nad swoimi danymi i wiadomościami.
Podnieśliśmy poprzeczkę gigantom technologicznym w kwestii kontroli danych, wykluczając ich i ich serwery z sieci.
Czy możesz podzielić się historią o najzabawniejszym błędzie, który popełniłeś, gdy zaczynałeś?
Możesz nam powiedzieć, jaką lekcję z tego wyciągnąłeś?
Gdzie zaczynałeś?
Nasz pierwszy patent dotyczył zdecentralizowanej platformy społecznościowej.
Kupiliśmy furgonetkę i wysłaliśmy nasz zespół marketingowy w trasę po kraju, aby ją promować, okazało się jednak, że funkcjonalność naszego produktu była bardzo podejrzana ze względu na niską przepustowość sieci w tamtych czasach.
Zespół marketingowy uznał, że dobrym pomysłem będzie kontynuacja trasy w czasie wakacji.
Jednak wyższe kierownictwo nie wyraziło na to zgody.
Wszyscy potrzebujemy wsparcia na swojej drodze.
Kim byli Twoi mentorzy?
Czy możesz podzielić się historią o tym, jak wywarli na Ciebie wpływ?
Gdy zaczynałem, mój tata, ekspert w dziedzinie ubezpieczeń, powiedział mi, że „biznes to biznes”, czyli czasami trzeba wymyślić, jak sprawić, by to działało, nawet jeśli nie zawsze da się to zrobić zgodnie z zasadami.
Czasami sam musiałem wymyślać zasady, lub je naginać.
Rzecz jasna, gdy zaczynałem było to bardziej możliwe, niż dziś, kiedy każdy nasz ruch jest śledzony, a na obcinanie paznokci trzeba mieć pozwolenie od rządu.
W dzisiejszym języku bycie destrukcyjnym jest z reguły pozytywnym przymiotnikiem.
Ale czy destrukcja zawsze jest dobra?
Dlaczego mówimy wprost, że dany system lub struktura „wytrzymały próbę czasu”?
Czy mógłbyś wytłumaczyć naszym czytelnikom, kiedy przełom w danej branży jest pozytywny, a kiedy „nie jest tak pozytywny”?
Mógłbyś podzielić się jakimiś przykładami tego, co przez to rozumiesz?
Przełom w technologii jest siłą napędową technologii.
Uważam, że zawsze jest to dobre.
Moore’s law odnosi się do strony sprzętowej, a bogata tradycja firm takich jak IBM, Microsoft, Apple, a teraz Google, odnosi się do strony biznesowej.
Firmy, które odnoszą sukces, mogą stać się zbyt zadowolone z siebie i przestać się rozwijać lub inwestować w nowe pomysły.
Pomyśl, jak niestosowny jest dla nich teraz slogan Google ” Nie czyń zła”.
Są oni tymi złymi, bo to oni obecnie pobierają opłaty jak trolle na moście.
Nie od początku byli źli, ale jak tylko przejęli pałeczkę, stali się tym złym.
Nadszedł czas, aby to zmienić.
To się stanie.
Czy mógłbyś podzielić się 3 najlepszymi radami, jakie otrzymałeś podczas swojej kariery?
Dla każdego z nich podaj jakąś historię lub przykład.
„Biznes to biznes” od mojego ojca, opisany już wyżej.
„Większość moich klientów niebawem przejdzie na emeryturę, a potem umrze.
Dlatego właśnie przyjmuję Cię do pracy”.
Od prawnika, który rozkręcił moją karierę biznesową, kiedy miałem jeszcze 20 lat.
Wiedziałem, że droga była przede mną otwarta.
Po prostu musiałem po niej iść.
„Od każdego, komu wiele dano, wiele będzie się wymagać”.
Od mojej matki, kiedy wybierałem się na Harvard.
Obarczyła się winą, jak to zwykle bywa u matek.
Mówię to z uśmiechem na twarzy.
Chciała, żebym się jakoś odwdzięczył.
Jesteśmy pewni, że to jeszcze nie koniec.
Czym jeszcze zamierzasz się zająć?
Po tym jak wprowadziliśmy prywatność do czatu, w przyszłości wprowadzimy ją również do płatności, dzięki prywatnej aplikacji płatniczej, operującej tak samo jak gotówka, jednak za pośrednictwem internetu.
Bez śladów kontroli.
Wtedy uruchomimy zdecentralizowany internet, nad którym kontrolę będzie miał użytkownik, a nie trolle na moście.
Czy masz książkę, podcast lub wykład, który wywarł duży wpływ na Twoje myślenie?
Możesz podzielić się z nami jakąś historią?
Czy możesz wyjaśnić, dlaczego tak bardzo to na Ciebie wpłynęło?
Miłość i przyjaźń Allana Blooma, z uwagi na przedstawienie wartości kultury zachodniej w historii i literaturze, podkreślenie tego, co jest najważniejsze w naszym życiu, oraz długu, jaki mamy wobec Martwych Białych Mężczyzn.
Czy możesz podzielić się z nami swoim ulubionym „cytatem z lekcji życia”?
Czy potrafisz podzielić się tym, jakie to miało znaczenie w Twoim życiu? 'Doprowadzić miliarderów do łez’.
To moje motto.
Nie musimy tolerować tego, że zadufani maniacy technologiczni wykradają nasze dane i zarabiają na naszej prywatności.
Masz duży wpływ na to, co dzieje się na świecie.
Jeśli mógłbyś zapoczątkować ruch, który wniósłby jak najwięcej dobra do jak najliczniejszej grupy ludzi, co by to było?
Nigdy nie wiadomo, co może zainicjować Twój pomysł.
To proste.
Chciałbym zainspirować do powrotu do kościołów.
Poświęć chociaż godzinę tygodniowo na zastanowienie się, co jest najważniejsze we wszechświecie i jakie jest w nim Twoje miejsce.
W jaki sposób nasi czytelnicy mogą Cię obserwować w sieci?
Shazzle.com będzie na bieżąco informować ich o rozwoju firmy.
To było bardzo inspirujące.
Bardzo dziękuję za dołączenie do rozmowy!